Autor Wiadomość
widoo
PostWysłany: Nie 12:43, 23 Kwi 2006    Temat postu: Męskie upodobania

Negatywny stosunek do wizerunków na skórze zaczął się zmieniać dopiero pod koniec XVIII wieku, w dobie wypraw na morza południowe i wschodnie. Kapitan James Cook (angielski żeglarz, odkrywca wielu wysp. między innymi Nowej Kaledonii i Hawajów), będąc w 1796 roku na Polinezji zauważył, jak mieszkańcy mórz południowych przygotowywali barwnik ze spalonych orzechów. Zanurzali w nim kościany grzebień i wbijali w skórę. Nazwał tę praktykę "tatu" być może na zasadzie onomatopei - od dźwięku, jaki powstaje przy uderzaniu skóry kłującym narzędziem.
Pierwsi przejęli ten obyczaj żeglarze wracający do Europy z egzotycznymi pamiątkami na skórze. Ich ulubionym motywem był Chrystus, wybrany z przekonaniem, iż człowiek noszący na ciele boski wizerunek nie może zostać wychłostany.
W kręgach szlacheckich i królewskich tatuaż cieszył się zawsze dużym powodzeniem, jako niezbędny element w karierze wojskowej lub pamiątka z podróży do egzotycznych krajów. Henryk III miał na plecach scenę z polowania na lisa. Car Mikołaj II wrócił z pielgrzymki do Jerozolimy ze szpadą wytatuowaną na sercu. Kula, która była przyczyną wybuchu pierwszej wojny światowej, przeszyła w Sarajewie ciało arcyksięcia Franciszka Ferdynanda przechodząc przez głowę wytatuowanego węża. Wśród polityków - miłośników tatuaży, można wymienić sygnatariuszy układu jałtańskiego - Churchilla, Stalina i Roosevelta. Natomiast John F. Kennedy, pod wpływem nacisków żony, poddał się interwencji chirurgicznej polegającej na usunięciu "obrazka". Tatuaże cieszą się wielką popularnością wśród showmenów. Zdobią one ciała m.in. Mika Jaggera, Billy'ego Idola i Alaina Delona.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003